Forum dyskusyjne

RE: Stracona nadzieja, zawód, długi, hazard, alkohol

Autor: adammazow   Data: 2025-05-14, 14:45:50               

Twoja historia nie należy do najlżejszych. To prawda.
Ale nie jest beznadziejnie.
Najważniejsze, to podzielić problemy na mniejsze kawałki. I kolejno, jedno po drugim naprawiać. Nic na siłę. Pomalutku.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku